Nie jesteś porażką
35 tysięcy kobiet w Polsce rocznie nie zgłasza się po pomoc. Często cierpią i płaczą w samotności. Niektóre odbierają sobie życie… O depresji poporodowej rozmawiamy ze specjalistami.
Czułam się przytłoczona i bezsilna. (...) Płakałam więcej, niż nie płakałam. (...) Czytałam obsesyjnie o tym, jak należy wszystko „robić poprawnie". Martwiłam się o każdą przerażającą ewentualność, która mogła się wydarzyć, gdybym popełniła błąd. (...) Zaczęłam się czuć, jakby moja córka była pomyłką. Zapytałam męża: „Jak doszliśmy do tego, że powinniśmy mieć dziecko?". Byłam wykończona, (...) przerażona tym, że ten stan będzie trwał już zawsze.
Elaine Jacobson, matka, która przebyła depresję poporodową 1
Muszę nosić w sobie to ciągłe uczucie: „Jak mogłem tego nie rozpoznać?” (…) Do każdej kobiety, która to czyta: gdy czujesz się przytłoczona albo czujesz się złą matką, albo czujesz się kiepską żoną lub po prostu czujesz się niekochana i samotna – nie jesteś taka. Nie jesteś złą matką. Nie jesteś kiepską żoną. Nie jesteś niekochana i samotna. Istnieje pomoc. Potrzebujesz zgłosić się do wykwalifikowanego lekarza zdrowia psychicznego. Natychmiast.
Greg Ludlam w pierwszą rocznicę śmierci swojej żony,
która odebrała sobie życie wskutek nieleczonej depresji poporodowej2
W skali światowej na depresję poporodową cierpi około 13-20% matek3. Część kobiet może doświadczać depresji także przed narodzinami dziecka. To tzw. depresja ciężarnych, która występuje niemal równie często jak depresja poporodowa4. Zaburzenia zdrowia psychicznego związane z porodem mogą dotknąć każdą kobietę5. Depresja poporodowa zdaje się nie zważać na wiek, poziom wykształcenia czy miejsce zamieszkania6. Do przebycia tej choroby przyznała się aktorka Gwyneth Paltrow7, a nawet księżna Diana8. Mało znanym faktem jest to, że depresja związana z narodzinami dziecka może dotknąć również ojców9.
Aż połowa matek zmagających z depresją poporodową nie zwraca się o pomoc do specjalisty10. To znaczy, że w Polsce nawet ponad 35 tysięcy kobiet może nie doświadczać ulgi płynącej z podjęcia leczenia11. To bardzo niepokojąca sytuacja. Zwłaszcza, że nieleczona depresja stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia zarówno samej mamy, jak i dla jej dziecka. Wyniki badań pokazują, że dzieci matek chorujących na depresję, zarówno niemowlęta, jak i dzieci w wieku przedszkolnym, mogą doświadczać jej długofalowych konsekwencji w swoim rozwoju12. Te konsekwencje mogą być widoczne nawet w 18. roku życia dziecka13. W skrajnych wypadkach depresja poporodowa może prowadzić do samobójstwa, a nawet dzieciobójstwa14.
To jest właśnie powód powstania poniższego artykułu – by dotrzeć do wszystkich, do zwykłych ludzi, do rodzin, do specjalistów. Do tych wszystkich, którzy mogą zanieść Nadzieję matkom w potrzebie – przynajmniej części z tych 35 tysięcy kobiet, często cierpiących w samotności. Dlatego, poniżej przyjrzymy się bliżej temu rodzajowi depresji. Czym różni się ona od tzw. baby blues? Czy istnieje „test na depresję poporodową”? Gdzie szukać pomocy? Naszą przewodniczką będzie Agnieszka Borowska-Turyn, psycholog z kilkunastoletnim doświadczeniem, psychoterapeutka certyfikowana przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne. W swojej praktyce pracowała z kobietami cierpiącymi na depresję poporodową.
Czy depresja poporodowa to to samo, co baby blues? Nie, to nie to samo. To dwie różne postacie zaburzenia nastroju15. „Baby blues" to pojęcie potoczne. Depresja jest pojęciem medycznym – wyjaśnia Agnieszka Borowska-Turyn – „Baby blues" to zmiana nastroju u kobiety związana przede wszystkim z podłożem biologicznym, hormonalnym. Ciąża, narodziny dziecka to olbrzymia zmiana dla matki. Nie tylko dla jej psychiki, ale i jej całego organizmu. Naukowcy zaznaczają, że to stan niewymagający interwencji specjalistycznej. Doświadcza go 50–80% kobiet16.
Jak rozpoznać depresję poporodową? W literaturze naukowej możemy przeczytać, że do najczęstszych objawów depresji poporodowej należą:
(…) niepokój, drażliwość, trudności z myśleniem i pamięcią, anhedonia [tzn. trudność w odczuwaniu przyjemności, swoiste „znieczulenie emocjonalne” – przyp. PK], zmęczenie, bezsenność, lęk, poczucie winy i myśli samobójcze. Objawom tym często towarzyszy spadek samooceny, zamartwianie się o zdrowie dziecka, lęk związany z opieką nad nim, poczucie bycia bezwartościową w roli matki, brak pewności siebie i nierealistyczne oczekiwania wobec siebie17.
Powyższa lista objawów, o ile czytelna dla fachowców, może nastręczać pewnych praktycznych trudności laikom. Znajdujące się na liście myśli samobójcze są wyjątkowo wyrazistym objawem, ale zamartwianie się o zdrowie dziecka a już z pewnością zmęczenie towarzyszy prawie każdej mamie. Potrzebujemy więc bliższych wskazówek pozwalających odróżnić depresję od tymczasowego „dołka”.
„Baby blues" trwa krótko. (…) Zły nastrój może potrwać około 10 dni. Jeśli nie mija, może się okazać, że masz depresję poporodową – wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia na swojej stronie internetowej18. Równie dobrze, depresja poporodowa może pojawić się wiele miesięcy po porodzie19. Depresja może mieć różną głębokość, różny czas trwania – precyzuje Agnieszka Borowska-Turyn – Jeśli jednak obniżony nastrój trwa dłużej niż dwa tygodnie, generalnie są już podstawy do mówienia o depresji. Po drugie, depresja może dać się poznać także po tym, że towarzyszy nam dojmujące uczucie ciągłego zmęczenia i napięcia, które nie opuszcza nas niezależnie od rzeczywistej ilości czasu poświęcanej na odpoczynek20. Jej objawem może być poczucie braku nadziei czy znaczny poziom lęku (mogący przybierać formę napadów paniki lub natrętnych myśli, których treść dotyczy skrzywdzenia siebie lub dziecka)21. Mogą pojawić się trudności z koncentracją, np. podczas czytania prostego SMSa czy innego tekstu widzimy litery, ale w ogóle nie rozumiemy, co czytamy. Wśród objawów wymienia się również nieadekwatny („teatralny”) sposób wyrażania skarg depresyjnych (np. zgłaszanie „nieznośnego” przygnębienia lub wyczerpania)22. Może wystąpić również agresja czy tzw. objawy somatyczne, czyli np. niejedzenie lub przejadanie się – dodaje Agnieszka Borowska-Turyn. Po trzecie, w tym kontekście pomocne mogą być spostrzeżenia naszych najbliższych. Jeśli np. mąż wraca wieczorem z pracy do domu i zauważa, iż żona jest wciąż w piżamie i z trudnością sobie radzi, jeśli skarży się ona, że wszystko jej leci z rąk, że wszystką ją wkurza, to powinien być to sygnał ostrzegawczy. Swoją drogą, podany przed chwilą przykład dobrze ilustruje jeszcze jedną ważną kwestię związaną z diagnozą: matka cierpiąca na depresję często nie nazywa jej czy nawet nie jest w stanie nazwać jej „po imieniu”. Zdarza się, że przychodzi do psychologa i wyznaje, że po prostu nie radzi sobie. Nie daje rady w roli matki, żony czy pracownika – wskazuje Agnieszka Borowska-Turyn.
Kolejny trop zawiera infografika przygotowana specjalnie dla młodych mam przez Magdalenę Lesiak, psychologa z Fundacji Służby Rodzinie „Nadzieja”, dyrektora Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego w Łodzi – to naturalne, że matka po urodzeniu dziecka może czuć się przemęczona opieką nad nim; jeśli jednak „zwykłe” sposoby radzenia sobie z obniżonym nastrojem zawodzą, to znaczy, że warto skonsultować się ze specjalistą (kliknij na poniższą infografikę, by ją powiększyć).
(kliknij infografikę, by ją powiększyć)
Ogólną wskazówkę do rozpoznania depresji poporodowej podaje dr Rafał Abramciów, psycholog i wykładowca Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, w reportażu Eweliny Zambrzyckiej-Kościelnickiej: (…) różnica polega na radości, jaką daje jej [matce] obcowanie z dzieckiem. Bliskość niemowlęcia, kontakt z nim sprawiają, że odzyskuje siły i mimo zmęczenia i pewnych negatywnych emocji umie się cieszyć. Matki w depresji nie cieszą się z kontaktu z dzieckiem, co sprawia, że ich poczucie winy gwałtownie rośnie, a samoocena spada, co podwyższa poziom lęku23.
Czy istnieje „test na depresję poporodową”? Faktycznie, istnieją krótkie, papierowe lub internetowe testy jednokrotnego wyboru, które pomagają – lecz jedynie w s t ę p n i e – ocenić ryzyko depresji. Spójrzmy przez chwilę na ich kontekst prawny. Od 1 stycznia 2019 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące standardu opieki okołoporodowej. Jedną z ważniejszych zmian, którą one wprowadziły jest dodanie nowego obowiązku lekarza lub położnej: obowiązku oceniania ryzyka i nasilenia objawów depresji. Musi to nastąpić łącznie w trzech momentach: między 11 a 14 tygodniem ciąży, następnie miedzy 33 a 37 tygodniem ciąży i wreszcie w okresie połogu24. Warto pamiętać, że te przepisy wiążą zarówno publiczne, jak i prywatne placówki lecznicze. W jaki sposób ten obowiązek jest realizowany? Nie są prowadzone badania w tym zakresie. Mimo to nasi informatorzy wskazują, że wielu kobietom przekazuje się do wypełnienia jeden z kilku rodzajów testów. Przyjrzymy się im bliżej, by Czytelniczki, wypełniając je, mogły być spokojniejsze o wiarygodność wyniku jaki wykaże test.
W praktyce najczęściej stosuje się dwa typy testów: tzw. test Becka (Inwentarz Depresji Becka, nazwa pochodzi od jego współautora, Aarona T. Becka) albo tzw. skala EPDS (od ang. Edinburgh Postnatal Depression Scale, pl. Edynburska Skala Depresji Poporodowej)25. Pierwszy zawiera 21 pytań i dotyczy depresji w ogólności, drugi zawiera tylko 10 i jest skonstruowany pod kątem szczególnego przypadku depresji poporodowej.
Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że wbrew powszechnemu przekonaniu, test Becka n i e może być wykorzystywany do samobadania się. W Polsce, by móc go stosować, należy mieć ukończone magisterskie studia psychologiczne bądź – w wypadku innych studiów – przejść stosowne szkolenie zakończone egzaminem26. Z kolei drugi test, czyli EPDS, jest wolny od powyższych ograniczeń, niemniej i tak zaleca się weryfikację jego wyniku przez specjalistę (jak wygląda EPDS – można zobaczyć tutaj).
By zapoznać się bliżej z testem EPDS, zwróciliśmy się do dr Karoliny Kossakowskiej-Petryckiej z Uniwersytetu Łódzkiego, która analizowała go naukowo27. Mamy następujące wnioski. Po pierwsze, ostatnie pytanie EPDS jest bardzo istotne. Dotyczy myśli o zrobieniu sobie krzywdy (w skali Becka jest podobne pytanie dotyczące myśli samobójczych). Jeśli odpowiedź na nie jest pozytywna, należy natychmiast zgłosić się do lekarza psychiatry. Po drugie, warto zwrócić uwagę na to, że w naszych umysłach istnieją pewne mechanizmy, które mogą sprawiać, że nie będziemy do końca szczerzy, wypełniając test. Może się tak stać, gdy przykładowo dana kobieta będzie szczególnie silnie odczuwać presję społeczną związaną z przeżywaniem swojej roli jako matki (presję opartą na komunikatach typu: Matka powinna być zawsze szczęśliwa i nie okazywać, jak trudne i pełne wyzwań jest dla niej macierzyństwo, Dziecko po porodzie jest piękne i spokojne – ciekawe zestawienie takich mitów można znaleźć tutaj).
Przede wszystkim trzeba jednak pamiętać, że test to jedynie wstępne narzędzie pomocnicze. Stąd, jeśli test daje niejasne wyniki lub rodzi inne wątpliwości, zaleca się konsultację z psychologiem lub lekarzem psychiatrą. Diagnozę depresji może postawić jedynie specjalista w trakcie wywiadu z pacjentem.
Oddając wypełniony test specjaliście, nie bójmy się o naszą prywatność: jednym z podstawowych praw pacjenta jest prawo do tajemnicy informacji z nim związanych. Wyjątki od tego prawa są bardzo rygorystyczne (np. zagrożenie życia), a sama tajemnica trwa nawet po ewentualnej śmierci pacjenta28. Z kolei jeśli lekarz lub położna nie odbierze od nas wypełnionego testu, a jego wyniki są niepokojące, sami poszukajmy pomocy.
Skąd się bierze depresja poporodowa? Można spotkać się z opinią, że „to wszystko przez hormony”. Nie, to nie tylko hormony29. Depresja jest chorobą. Jej geneza jest złożona. W grę wchodzą tu m.in. czynniki biologiczne, psychologiczne i społeczne30. O tym ostatnim czynniku trafnie napisała psycholog Anna Zarzycka, specjalizująca się w terapiach okołoporodowych: (…) społecznie to jest taki czas [tj. czas ciąży – przyp. PK], kiedy kobieta dostaje mnóstwo informacji, przestróg, rad, a czasem wręcz rozkazów: co koniecznie ma zrobić, jak powinna myśleć, co powinna czuć – co jest normalne i oczekiwane, a co złe i piętnowane. Czasem jest tym zaniepokojona, czasem pogubiona, wściekła z tego powodu, a niekiedy przerażona. Poza tym nie tylko ona sama jest w tym procesie bycia w ciąży, ale całe jej środowisko w tym uczestniczy. To oddziałuje i uruchamia w niej różne uczucia i myśli. A przecież inni niekoniecznie reagują tak, żeby regulować uczucia. Wręcz przeciwnie. Czasem bardzo je intensyfikują31.
Geneza depresji poporodowej jest złożona. Niemniej, nauka ustaliła określone czynniki, które zwiększają ryzyko jej wystąpienia. Z listą tzw. czynników ryzyka można zapoznać się m.in. tutaj32. Ich występowanie nie przesądza o tym, że dojdzie do zachorowania na depresję. Jednocześnie ich brak nie daje gwarancji, że depresja nas na 100% ominie33. W każdym razie, uprzednia znajomość czynników ryzyka może pomóc zachować matce odpowiednią czujność pod kątem depresji w trakcie ciąży i po porodzie.
Czy depresja jest uleczalna? Absolutnie tak – stwierdza Agnieszka Borowska-Turyn – Nawet ta, która jest ciężką depresją. Już po 4-6 tygodniach leczenia chora osoba może poczuć się znacznie lepiej. Depresja jest do wyleczenia albo co najmniej do takiego zaleczenia, że pacjentka lub pacjent może – niekiedy przy wspomaganiu terapią lub lekami – żyć w pełni swoich możliwości. Depresja nie odbiera intelektu. Odbiera wiarę w siebie, w swoje możliwości, odbiera potencjał twórczy.
Co powstrzymuje kobiety przed sięganiem po profesjonalną pomoc? Najważniejsze to wykonać pierwszy krok. Po prostu się po taką pomoc zgłosić. To czy będzie to psycholog, czy psychiatra nie jest w tym kontekście najważniejsze – wyjaśnia Agnieszka Borowska-Turyn – Niekiedy, zanim ten pierwszy krok nastąpi, kobieta może zmagać się z trudnymi uczuciami: ze wstydem czy z poczuciem winy. Poproszenie o wsparcie wymaga bowiem przyznania się przed sobą, że potrzebuję pomocy, że z czymś sobie nie radzę. To często jest bardzo trudne. Kobieta może również obawiać się, że gdy zgłosi się do psychologa lub psychiatry, będzie postrzegana przez innych (ale może przez siebie również) jako „wariatka” czy „chora psychicznie”. Lęk, który zresztą bardzo często współwystępuje z depresją, może podpowiadać i inne czarne scenariusze. Np. „Jeśli wykryją u mnie depresję, to odbiorą mi dziecko”. Wioletta Jóźwiak-Majchrzak jest pracownikiem socjalnym w Domu Samotnej Matki w Łodzi i absolwentką studiów podyplomowych z prawa rodzinnego. Nie raz interweniuje w sądach z powodu zaniedbań w opiecie nad dziećmi i wnosi o wgląd sądu w sytuację rodziny dziecka. Uspokaja: Ograniczenie władzy rodzicielskiej poprzez umieszczenie dziecka w jakiejkolwiek formie pieczy zastępczej nie działa tak automatycznie. Depresja poporodowa nie jest powodem odebrania dziecka. Zauważa się jednak, że nieleczona i zaprzeczana depresja może powodować poważne zaniedbania w stosunku do dziecka i siebie.
Nierzadko w głowach kobiet pojawia się również myśl: „W ciąży czy w trakcie karmienia piersią nie można brać żadnych leków przeciwdepresyjnych”. W tej sprawie poprosiliśmy o konsultację Joannę Krzyżanowską-Zbucką, lekarza psychiatrę, ordynatora z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, która od 20 lat leczy kobiety z depresji poporodowej. Odpowiedź jest jasna: niektóre leki można przyjmować w ciąży czy trakcie karmienia piersią (pamiętajmy jednak o konsultacji z lekarzem). Co do laktacji, istnieją rejestry, które opisują stopień ryzyka, jakie wiąże się ze stosowaniem danego medykamentu (nasza konsultantka w praktyce korzysta z ogólnodostępnych leksykonów LactMed oraz LLL). Poruszona kwestia przyjmowania leków ujawnia jeszcze jeden aspekt depresji poporodowej: matka prędzej zgłosi się do lekarza w sprawie swojego dziecka niż ze swoim złym samopoczuciem.
Jak wspierać osobę, która doświadcza depresji poporodowej? Zwięzłe zestawienie najważniejszych wskazówek możemy znaleźć tutaj, tj. na jednej ze stron informacyjnych przygotowanych w ramach programu profilaktyki koordynowanego przez Ministerstwo Zdrowia.
Gdzie szukać dalszych informacji? Aktualnie w całej Polsce realizuje się wiele projektów profilaktycznych i informacyjnych dotyczących depresji poporodowej. Z ich listą można zapoznać się tutaj. Projekty te są podejmowane przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Tam można znaleźć wiele przydatnych informacji.
Na koniec oddajmy głos matce, która sama przebyła depresję poporodową:
Jeśli zmagasz się z objawami depresji poporodowej, nie ignoruj ich. Nigdy nie zapomnę tego czasu, gdy byłam naprawdę zdołowana; zagadałam do innej matki, która powiedziała mi „W naszych czasach nie mieliśmy depresji poporodowej. Po prostu musieliśmy jakoś wygrzebać się z tego”. Ta matka sprawiła, że poczułam się winna i zakłopotana, jakbym oszukiwała kogoś, szukając pomocy.
Depresja poporodowa to nie jest coś, z czego „wygrzebujesz się” albo radzisz sobie z tym. To realny problem z poważnymi konsekwencjami. Konsekwencjami, które mogą zaistnieć, jeśli nie uzyskasz pomocy, której potrzebujesz. Nie jesteś porażką, nie jesteś bezwartościowa. Uzyskać pomoc, jakiej Ci trzeba – to najlepsza droga, by zadbać o swoje dziecko, swojego partnera i o siebie34.
G d z i e s z u k a ć p o m o c y ?
Droga Mamo! Pamiętaj, depresja poporodowa to nie jest Twój wybór i nie Twoja wina! To choroba. Uleczalna. Jeśli niedawno zostałaś mamą i zauważasz u siebie kilka z poniższych objawów trwających dłużej niż dwa tygodnie, zgłoś się do specjalisty (kliknij poniższą infografikę dot. objawów depresji poporodowej, by ją powiększyć).
(kliknij infografikę, by ją powiększyć)
Może Twoi bliscy zauważają te niepokojące objawy. Może sama czujesz, że coś jest nie tak. Może lektura niniejszego artykułu pomogła Ci to zauważyć. Może wynik testu na depresję poporodową, który dostałaś od położnej lub lekarza jest niepokojący. Niezależnie od tego, w jaki sposób to sobie uświadomiłaś...
Jeśli podejrzewasz u siebie depresję poporodową lub inne zaburzenie zdrowia psychicznego związane z ciążą, niezwłocznie zgłoś się do psychologa lub lekarza psychiatry. W ramach NFZ możesz do nich dotrzeć na następujące sposoby:
- jeśli przebywasz w szpitalu w związku z ciążą – wprost poproś o konsultację z psychologiem lub psychiatrą
- jeśli masz wizytę położnej albo widzisz się ze swoim lekarzem itp. – wprost zgłoś im taką potrzebę
- skontaktuj się z punktami pomocy dla kobiet w depresji poporodowej wspieranymi przez Ministerstwo Zdrowia – ich lista jest tutaj
- skontaktuj się z najbliższym Centrum Zdrowia Psychicznego (ich lista jest tutaj) lub ze Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego (ich lista jest tutaj)
- zapisz się do wybranego specjalisty przez NFZ.
Jeśli mieszkasz w Łodzi, możesz zgłosić się na spotkanie z psychologiem w naszym poradnictwie – dane kontaktowe tutaj. Poza tym możesz udać się prywatnie do wybranego specjalisty. Korzystając z powyższych opcji, na pierwszym miejscu, uwzględnij tych specjalistów, do których możesz dostać się jak najszybciej. W sytuacji wymagającej natychmiastowej pomocy zgłoś się do dyżurnego lekarza psychiatry w szpitalu psychiatrycznym, znajdującym się najbliższej Twojego miejsca zamieszkania albo dzwoń na 999.
Autor składa serdeczne podziękowania wszystkim specjalistom zaangażowanym w konsultację merytoryczną odpowiednich fragmentów artykułu, w szczególności: Pani Agnieszce Borowskiej-Turyn, psychoterapeutce certyfikowanej przez PTP (całościowa konsultacja), Pani dr Karolinie Kossakowskiej, adiunktowi w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego, Pani Joannie Krzyżanowskiej-Zbuckiej, ordynatorowi z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie oraz Pani Magdalenie Lesiak, psychologowi z Fundacji Służby Rodzinie „Nadzieja” i dyrektorowi Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego w Łodzi (przygotowanie infografik). Ponadto Autor składa podziękowania także wszystkim osobom a zwłaszcza matkom, które zgłosiły swoje cenne uwagi do niniejszego artykułu.
P i o t r K a c z m a r e k
wykładowca praw pacjenta w szkole rodzenia założonej przez Prof. W. Fijałkowskiego w Łodzi, prawnik,
specjalista ds. prawnych i analiz Fundacji Służby Rodzinie "Nadzieja",
ukończył m.in. szkolenie z analizy informacji oferowane online przez University of Michigan w USA.
Jeśli masz jakieś pytania do autora tekstu,
pisz śmiało: kaczmarek@csr.org.pl :)
Korekta tekstu:
Ewa Rżysko
Przypisy:
[1] Tłumaczenie własne z języka angielskiego fragmentów z: Patricia Santiago-Munoz, M.D., "Overcoming postpartum depression: Elaine’s story", UTSouthwestern MedBlog, 2015 - link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[2] Tłumaczenie własne z języka angielskiego fragmentów z: Andrea Stanley, "The Voice That Said <<I'm a Bad Mom>> Killed My Wife", goodhousekeeping.com, 2017 - link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[3] Światowa Organizacja Zdrowia: https://www.who.int/mental_health/maternal-child/maternal_mental_health/en/ (dostęp: 2020.09.16), M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji psychologicznej w profilaktyce i terapii depresji poporodowej", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 47. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[4] Tamże, s. 49. [powrót do góry]
[5] Zob. przyp. 3. [powrót do góry]
[6] A. Malus, J. Szykuk, B. Galinska-Skok, B. Konarzewska, "Występowanie depresji poporodowej a jakość relacji w związku", Psychiatra Polska 2016; 50(6), s. 1135. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[7] CBSNews: https://www.cbsnews.com/pictures/10-celebrities-who-battled-postpartum-depression/ (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[8] BBC oraz people.com: https://www.bbc.co.uk/news/special/politics97/diana/panorama.html
https://people.com/royals/princess-diana-revealed-postpartum-depression-hit-me-hard/
(dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[9] Artykuł prof. Viren'a Swami (Anglia Ruskin University): https://charaktery.eu/artykul/poporodowa-depresja-taty
Wersja oryginalna: https://thepsychologist.bps.org.uk/volume-32/may-2019/dads-get-sad-too
(dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[10] Ministerstwo Zdrowia: https://pacjent.gov.pl/jak-zyc-z-choroba/mloda-matka-w-depresji (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[11] M. Chrzan-Dętkoś, "Depresja matki w doświadczeniu jej dziecka. Studia przypadków", Psychoterapia 3 (186) 2018, s. 19. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[12] Tamże. [powrót do góry]
[13] M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji …", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 49. [powrót do góry]
[14] Joanna Krzyżanowska-Zbucka, "Okołoporodowe zaburzenia psychiczne a krzywdzenie dzieci", Dziecko Krzywdzone. Teoria, badania, praktyka Vol 9, No 3 (2010), s. 1 artykułu. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[15] M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji …", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 48. [powrót do góry]
[16] M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji …", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 48. [powrót do góry]
[17] Tamże. [powrót do góry]
[18] Ministerstwo Zdrowia: https://pacjent.gov.pl/jak-zyc-z-choroba/mloda-matka-w-depresji [powrót do góry]
[19] http://przystanek-mama.spsk4.lublin.pl/mity-o-macierzynstwie/ - strona powstała w ramach programu profilaktyki Ministerstwa Zdrowia (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[20] M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji …", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 48. [powrót do góry]
[21] R. Jaeschke, M. Siwek, D. Dudek, "Poporodowe zaburzenia nastroju – update 2012", Neuropsychiatria i Neuropsychologia 2012; 7, 3: s. 114. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[22] Tamże. [powrót do góry]
[23] Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka, "Obcy we mnie. Kiedy macierzyństwo zmienia się w koszmar", Gazeta.pl Weekend - link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[24] Rozdział II oraz XIV Pkt 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej (Dz. U. z 2018 poz. 1756). Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[25] Czasami stosuje się również test PHQ-9. Podstawowe informacje na jego temat można znaleźć tutaj: https://www.phqscreeners.com/ (dostęp: 2020.09.22). [powrót do góry]
[26] Informacja uzyskana w toku korespondencji autora artykułu z Panią Joanną Stanczak, Chief International Co-operation Officer Pracowni Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (zgodnie z tą informacją, Pracownia jest wyłącznym wydawcą polskiej wersji testu; właścicielem praw do testu jest prof. Aaron Beck, wyłącznym licencjodawcą na cały świat – wydawnictwo NCS Pearson, Inc., a Pracownia, na mocy umowy podpisanej z NCS Pearson, Inc., jest wyłącznym wydawcą polskiej wersji testu). [powrót do góry]
[27] K. Kossakowska, „Edynburska Skala Depresji Poporodowej – właściwości psychometryczne i charakterystyka.” Acta Universitatis Lodziensis 2013, Folia Psychologica, 17, 39-47. Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[28] Szczegóły: art. 13, 14 , art. 24 ust. 3 i 6, art. 26 ust. 3b, art. 30a ust. 11 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (tekst jednolity Dz. U. z 2020 r. poz. 849 z późn. zm.). Link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[29] Zob. przypis 18. [powrót do góry]
[30] M. Chrzan-Dętkoś, L. Kalita, "Rola wczesnej interwencji …", Psychoterapia 1 (188) 2019, s. 48. [powrót do góry]
[31] P. Filipowicz, I. Walczak, "To nie tylko hormony. O terapii w ciąży. Rozmowa z psycholog Anną Zarzycką", 2019.10.20 - link (dostęp: 2020.09.17). [powrót do góry]
[32] Zob. przypis nr 19. [powrót do góry]
[33] Tamże. [powrót do góry]
[34] Zob. przyp. 1. [powrót do góry]
Fotografie:
Zdjęcie pierwsze: Yuris Alhumaydy na Unsplash.
Infografiki: Fundacja Służby Rodzinie "Nadzieja", KRS 0000262774