POnieMOC - Jak dawać dary?
- Dzień dobry. Robiłam właśnie porządek w szafie. Mam trochę ubrań do wydania. Czy mogę je do Was przywieźć?
- Oczywiście!
Fakty
Z używanej odzieży podarowanej naszej placówce korzystają wszystkie mieszkanki i ich dzieci. Zdarza się, że przebywające u nas kobiety, często narażone na przemoc ze strony partnera i zmuszone opuścić wspólne mieszkanie w przeciągu kilku minut, zgłaszają się do Domu Samotnej Matki z niewielką reklamówką, w którą udaje im się w popłochu spakować kilka najpotrzebniejszych rzeczy.
Nasza pomoc
W naszym ośrodku kobiety w kryzysie bezdomności mogą liczyć na dobry start – w “Pakietach na dzień dobry” dostają od nas bieliznę nocną, pościel, niezbędne kosmetyki, podstawowe naczynia.
Czasem w dniu przybycia, najczęściej jednak kilka dób później, szukają w “Naszej szafie” ( tak nazywamy magazyn, w którym przechowujemy używane ubrania) odzieży dla siebie i dzieci. Gdy zaspokojone są już pierwsze potrzeby (okrycia wierzchnie, obuwie) - można myśleć o czymś więcej.
W magazynie często znaleźć można ubrania eleganckie, markowe, niezniszczone, nadające się na rozmowę o pracę, ba! nawet na bardzo uroczystą kolację , gdyby taka się zdarzyła.
Obdarowanie
Krzepiącym doznaniem jest dla mieszkających u nas kobiet znalezienie ładnych, zadbanych, czasem wystarczy że po prostu czystych ubrań.
Co mają myśleć, zrobić, jak zareagować, jak poradzić sobie z poczuciem upokorzenia, gdy w przyniesionych właśnie torbach znajdują dziewczęce getry z odcięta nogawką, ubrudzoną bieliznę osobistą, olbrzymie futro pachnące naftaliną, pamiętające PRL...
Dalsza część artykułu znajduje się pod obrazkiem.
...czy zestaw zabawek do piasku z przyklejonym...piaskiem właśnie, pewnie pamiątką rodzinnego wypadu darczyńców nad morze w poprzednim sezonie.
Staramy się szanować historie darczyńców, którzy ofiarowują nam, pielęgnowane z pietyzmem, przedmioty po bliskich których nie ma już wśród nas. Te rzeczy oddawane są nam często ze smutkiem, w akcie ostatecznego ze zmarłym pożegnania.
Co możemy zrobić?
Naszą powinnością jest jednak przede wszystkim okazanie szacunku kobietom mieszkającym w naszym Domu. Bo szacunek to zazwyczaj w ich historiach towar mocno deficytowy.
Dlatego czasem na pytanie o możliwość oddania nam ubrań zmarłej pięć lat temu teściowej (leżały w komórce, są niezniszczone) odpowiemy asertywnie nie, dziękujemy. Mamy do tego prawo, mają do tego prawo nasze podopieczne. Czasem usłyszymy na to pełne oburzenia argumenty ad personam. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się coraz rzadziej.
Możliwe, że skala pomocy uchodźcom z Ukrainy nauczyła nas trochę czym jest a czym nie powinno być pomaganie. Z definicji wynika, że pomoc to działanie mające wyprowadzić kogoś z trudnej sytuacji.
Jak śmieć, upokorzona, smutno mi – tak odpowiadają kobiety w kryzysie bezdomności obdarowane brudną odzieżą, niekompletnymi zabawkami dla dzieci czy mlekiem dla niemowląt po terminie ważności.
Pamiętajmy te słowa przed zimowym wietrzeniem szaf.
Ewa Chalczyńska
Pokój Pierwszego Kontaktu
Dom Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej w Łodzi
